Tylko Ty masz taki głos, takie serce, takie wnętrze. Podziel się.

Ostatnio latam wysoko. Dosłownie i w przenośni. Po konsultacji z Justyną Kwiatkowską „Zadbana Finansowo” odkryłam, że jestem ptakiem, jeszcze nie wiem jakim, ale jedno jest pewne: mam skrzydła i mam piękne widoki :) Moje skrzydła to moja twórcza energia (każdy ją ma), moje widoki to piękny świat wokoło (każdy go ma). Z tego wynika, że KAŻDY Z NAS JEST PIĘKNYM WOLNYM PTAKIEM. Super, prawda?

O konsultacji z Justyną napiszę niedługo, bo to niezmiernie może być ciekawe jak z kogoś, kto pieniądze ma nisko w systemie wartości można zrobić miłośnika kasy. Jeśli ciekawi Was, co się wydarzyło zajrzyjcie do mnie niebawem.

Tymczasem opowiem Wam o moim locie na Kopiec Kościuszki. Tak się niesamowicie złożyło, że miałam zaszczyt opowiedzieć w radiu Rmf Classic w programie Classic Design o moich tanecznych projektach Tańcz Tu i Teraz i Tanecznej Randce. Bardzo się bałam, ale zrobiłam to, bo mam sprawdzony sposób na strachy i lęki. Najlepiej zrobić im psikusa i podejść do trudnego zadania z wielką miłością i sympatią. I na dodatek czerpać z czekającego zadania przyjemność.

More tea ?

źródło: iwastesomuchtime.com

Moje fuksjowe serce ma przestrzeń żeby pomieścić wiele wyzwań, więc z wielką radością podjęłam się kolejnego, tym razem radiowego super zadania. Wierzcie mi, wolę tańczyć przed tysiącami ludzi niż mówić do jednej osoby ze świadomością, że słucha mnie kolejne x.

Ale to właśnie wyobrażenie paradoksalnie mi pomogło. W tamtej chwili, kiedy mikrofon rejestrował wydawane przeze mnie dźwięki, pomyślałam: Jesteście tu ze mną. Jesteście i słuchacie. Chcecie słuchać, więc ja chcę najlepiej jak potrafię mówić do Was.

Tak. Artysta na scenie czuje się podobnie. Jest tylko on i publiczność. Jego serce jest jednym z setek, z tysiąca, z miliona serc. Też bije, też czuje. Ale nie tak samo i nie to samo. Hmm, no właśnie.

I potem pomyślałam: Jestem tu po to, żeby pokazać Wam mój i tylko mój świat, sposób patrzenia, myślenia, czucia. Chcecie? To słuchajcie. W radiu. A na tanecznym parkiecie, patrzcie. Tylko ja tak potrafię zatańczyć, tylko ja tak potrafię powiedzieć. A teraz sama do siebie pomyślałam: „To ciekawe, co piszę. Tylko ja tak potrafię napisać” :) Wiem, że brzmi to może nieskromnie, ale skrytość i nieśmiałość sadzam właśnie teraz obok siebie i piję z nimi herbatkę. A tymczasem Wam daję niewidzialne. Czytajcie, słuchajcie, patrzcie. Bierzcie co chcecie i ile chcecie dla siebie.

Ja też jestem zawsze ogromnie ciekawa występów innych ludzi, artystów. Co mają do powiedzenia i jak. Co do przekazania, gestem, słowem, czynem. I chętnie wchodzę w ich świat. Na jednym z moich sliderów na stronie mam hasło: „Bądź artystą swojego życia. Kreuj je.” Dodałabym jeszcze: Żyj twórczo i dziel się ze światem owocami swojej twórczości. Dzieło artysty żyje, gdy mogą zobaczyć je inni ludzie. Uwielbiam obserwować i słuchać ludzi. Uczę się. Rozwijam. Chłonę. Dziękuję za to.

Dużo się znowu nauczyłam i znowu się przekonałam, że rozmowa z drugim człowiekiem może wiele zmienić, może wnieść do życia wielką wartość. I historia czasem bywa inna niż nam się wydaje. Bo życie każdego z nas jest inne.

Tutaj są pliki, które udostępnił mi przeżyczliwy dziennikarz Dariusz Stańczuk z RMF Classic. Słuchajcie jego audycji zawsze we wtorki od 14.00-18.00. W inne dni też go łapcie na antenie. Ma głos, ma serce i ma wnętrze. Tylko on ma takie. Zauważcie to, słuchając.

 

 

 

Randka Walentynowa już się odbyła, ale na marcową (14.03.2015) zapraszam wolne ptaki tutaj: http://tanecznarandka.pl/zglos-sie/

Napiszę jeszcze coś, co jest MOIM OSOBISTYM MANIFESTEM DLA WSZYSTKICH ARTYSTÓW WYSTĘPUJĄCYCH PRZED WIDOWNIĄ W JAKIEJKOLWIEK DZIEDZINIE ŻYCIA. I nie chodzi tylko o tancerzy, aktorów, piosenkarzy, dziennikarzy, kabareciarzy, mówców, szkoleniowców, ale także o przedszkolaków na przedstawieniach, uczniów podczas recytacji wiersza, dorosłych na egzaminie z prawa jazdy, anatomii, psychologii, prawa, na ślubie, na bankiecie, w ważnej rozmowie z bliskimi w domu czy z nieznajomym na ulicy. Każdy z nas był, jest i będzie w którejś z tych, bądź podobnych ról. Sytuację umownie więc nazwę sceną, a innych ludzi publicznością.

Kiedy wychodzisz na scenę nie masz już wyjścia. Oczywiście możesz uciec za kulisy, ale pomyśl sobie, że ten czas, ta chwila, ten moment jest Twój. Twoje przysłowiowe 5 minut. Już bardziej się nie przygotujesz. Jesteś tu i teraz. Masz wszystko, czego potrzebujesz w tej chwili. Twoje umiejętności i doświadczenia są cenne dla innych. Jesteś jedyną na świecie istotą o takim potencjale. Chodzi o to, byś dał ludziom to, co tylko Ty im możesz dać. Nikt inny. Bierzesz wdech. Wdychasz najlepsze dostępne powietrze i za chwilę wypuszczasz je z siebie przeniknięte Tobą. Patrzysz na publiczność. Wasze energie się łączą, wymieniają. Jesteś tu po coś. Zaproś innych do swojego świata i daj im to, co masz najcenniejszego, siebie.

Na koniec dedykuję Wam wszystkim bajkę. Roztańczona Angelina tańczy balet na scenie Teatru Obiadowego. Od 9 minuty jest sedno bycia wyjątkowym, czyli sobą.

A Wy jakie macie wspomnienia z życiowych występów?

11 Responses

  1. Aniu, dziękuję Ci za ten energetyzujący wpis :) Zawarłaś w nim wszystko, co i dla mnie jest ostatnio bardzo ważne i aktualne. Latanie na skrzydłach kreatywności, pragnienie dzielenia się tym, co jedyne i niepowtarzalne – moim punktem widzenia, no i to CENIENIE swoich talentów (nie tylko w sensie psychicznym, ale i materialnym)… Szeroki uśmiech w Twoją stronę :)

  2. Anna Protas
    | Odpowiedz

    Dziękuję Moniko i też się uśmiecham do Ciebie ciepło i szeroko :) To magia przyciągania! :)

  3. Ikimasa
    | Odpowiedz

    Aniu, cudowny tekst. Przede mną w sobotę również wystąpienie w radio gdańsk – biorę sobie wszystkie Twoje rady do serca. Jesteś jak gwiazdka z nieba :)

    • Anna Protas
      | Odpowiedz

      Ikimasa rulez! Ale super Kamila! Chcę Cię posłuchać! Daj znać na jakich falach, linkach, onlajnach będziesz :) A Ty mnie zainspirowałaś, żeby łaźnię japońską w domowych warunkach zrobić. Ach! :)

  4. Ale pieknie napisałaś i powiedziałaś (tak miękko i radiowo) ptaku o energii tygrysa :)

    • Anna Protas
      | Odpowiedz

      Aniu, dziękuję i puszczam Ci tygrysie oko :)

  5. ania motylewska
    | Odpowiedz

    Piękny tekst. Szczery, autentyczny, ciepły, energetyzujący i Swietnie napisany!

    • Anna Protas
      | Odpowiedz

      Dziękuję Aniu! <3

  6. Justyna (Pracownia Sukcesu)
    | Odpowiedz

    Cześć Aniu
    Serdecznie Ci dziękuję za chęć podzielenia się swoimi wrażeniami po konsultacji ze mną :)
    Gratuluję Ci tego, że odkryłaś swoje skrzydła, aż się wzruszyłam z tego powodu <3 MOCno pozdrawiam :)

    • Anna Protas
      | Odpowiedz

      Dziękuję Justyna, też pozdrawiam MOCno i macham do Ciebie z obłoków :)

  7. […] Opowiem Wam, co mi się zdarzyło w drodze powrotnej z nagrania do audycji Classic Design. Siedziba radia RMF Classic jest na Kopcu Kościuszki. Krajobraz jest tam piękny, a w ten dzień było wyjątkowo ciepło, miło, niebo, raj. Energia słoneczna docierała do centrum ciała, ogrzewała i ładowała każdą moją komórkę. Na dodatek przed chwilą opowiadałam o mojej pasji, więc moje fuksjowe serce było maksymalnie przepełnione pozytywną energią. Poniżej są pliki mp3 z naszej rozmowy, które udostępnił mi przemiły dziennikarz Dariusz Stańczuk. Mam pamiątkę na całe życie z mojej radiowej przygody. Trema oczywiście była ze mną. To moja przyjaciółka, którą zawsze zabieram ze sobą na moje wystąpienia publiczne. Pisałam niedawno o tym tutaj. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.