Po ostatnim moim artykule dostałam informację zwrotną, że focus powinien być moim przyjacielem, bo czytelnik za mną nie nadąża. Bardzo sobie to wzięłam do serca. Focus to koncentrowanie się na jednym. Rzecz w tym, że ja się koncentruje na jednym, ale na bardzo krótką chwilę :) I już mnie niesie dalej, bo coś z czymś mi się skojarzy i nagle myśli lecą w inną stronę. O! Na przykład teraz focus skojarzył mi się z ogniskowaniem wzroku ;)
To taki zabieg w tańcu, element gry aktorskiej, narzędzie do pokazania uczuć i emocji. Energia wydobywa się ze środka i jak piorun leci w miejsce, na którym tancerz koncentruje swój wzrok. To jakby przez oczy wyglądała dusza człowieka. Uwielbiam to robić. Teraz chyba nieświadomie robię to samo, pisząc. Zagłębiam się w temat i błyskawicznie z niego umykam w inną stronę, tak jak spojrzenie potrafi szybko zmienić swój obiekt. No ale, spróbuję dziś zwolnić, wydłużyć obserwację danego tematu i świdrować je słowem jeszcze głębiej.
Ostatnio obiecałam, że zdradzę Wam kilka sekretów tancerki na utrzymanie formy, więc voila! Co ciekawe, to są takie patenty, że mogą je stosować i kobiety i mężczyźni :)
Sekret numer 1: RYTM.
Rytm jest pierwszym i najważniejszym kryterium na turniejach tańca! Jeśli para tańczy w rytmie to jest już duży plus. Potem brana jest pod uwagę technika, sylwetka, wyraz artystyczny, charakter tańca, choreografia, relacje, historia itd. Jakie ma to odniesienie do bycia fit? Chodzi o to, że aby utrzymać swoje zdrowie i sylwetkę w dobrej kondycji trzeba być w rytmie. Najlepiej swoim ;) Rytm to regularność i powtarzalność, a cykliczność działań rodzi nawyk. Zdrowy nawyk. Rytm jest w oddechu, obserwujcie go. Oddychajcie świadomie. Nabierajcie z wdechem to, co Wam sprzyja. Wyrzućcie z wydechem, wszystko to, co boli i przeszkadza. Poczujcie jak tlen odżywia każdą komórkę Waszego ciała. Róbcie to choćby raz dziennie, na przykład w porze lunchu, kiedy nadchodzi zmęczenie. Jeżeli będziecie robić to regularnie i świadomie, wejdzie Wam w nawyk i z czasem organizm sam nabierze zdolności samo regeneracji poprzez oddech. Rytm jest w czynnościach dnia codziennego. Przyjrzyjcie się, co jest dla Was łatwe, a co trudne, co potrzebne, a co nie, co przyjemne, a co niemiłe, co ważne, a co błahe. Odróżnijcie determinację w dążeniu do celu od głupoty zarzynania się czymś, co nie jest ważne. Odpuśćcie to, co Was przerasta. Pogódźcie się (pogoda ducha) z czymś, na co nie macie wpływu, a zmieniajcie to, co potraficie. Szukajcie rozwiązań. Rytm jest w BHP (bezpieczeństwo i higiena pracy). Żeby zachować rytm odpoczynku i pracy, róbcie sobie regularne przerwy. Pozwólcie sobie na 3 minuty tańca o pełnej godzinie. Chuda wskazówka zegara na dwunastce niech symbolizuje Waszą smukłą sylwetkę i przypomina o ruchu. Zarządzajcie swoją energią. Poczujcie kiedy jesteście efektywni i wtedy pracujcie. Kiedy dostajecie sygnał z organizmu „Mam dość”, zwolnijcie, oddychajcie, popatrzcie w niebo, zamknijcie oczy, idźcie na spacer, zatańczcie.
Tańczyć można wszędzie, nie tylko na weselu, na turniejach tańca czy na zajęciach Latino Solo. Tańczyć można w trakcie przerwy na czynności fizjologiczne albo posiłek. Zróbcie obrót idąc do toalety. Tanecznymi ruchami zróbcie sobie herbatę. Niech Wasze dłonie zatańczą flamenco sięgając po filiżankę z szafki. Zróbcie to po swojemu, tak jak ten pan podczas ostatniej akcji Tańcz Tu i Teraz :)
Rytm jest w biciu serca. Co Wam podpowiada? Jaka myśl i uczucie przyspiesza jego bicie? Co Was pasjonuje, zachwyca? Idźcie za tym. Wsłuchujcie się w głos serca i bądźcie w swoim rytmie,
Sekret numer 2: UWAŻNOŚĆ
Uważność to mój odkryty skarb. Podzielę się nim z Wami niedługo hojniej. Na razie napiszę o uważności w kontekście odżywiania. Uważność to jakość bycia, jakość życia i jakość jedzenia. „Jesteś tym, co jesz”, mówi znane powiedzenie. Tyle się teraz trąbi o zdrowym odżywianiu, żeby unikać produktów wysoko przetworzonych, z konserwantami, z polepszaczami smaku itp. itd. Ja się z tym absolutnie zgadzam. Moja świadomość ostatnimi laty bardzo wzrosła i zwracam uwagę na skład na opakowaniach, kupuję z pewnych źródeł, wiozę 500 kilometrów worek mąki z podlaskiego młyna i kopę jaj kurek grzebiuszek i cieszę się z własnej uprawy rzeżuchy :) Ale, uwaga! Ważne jest nie tylko co jemy, ale również jak jemy! Słowo „jak” jest kluczem! Jedząc szybko i łapczywie zapychamy żołądek, który nie wie jak sobie poradzić z nieprzeżutym nadmiarem, więc go odkłada. Jedzmy więc z uwagą, z szacunkiem do jedzenia, delektujmy się każdym kęsem, dajmy szansę ptialinie (enzym pokarmowy w ślinie) rozpocząć proces trawienny. Jedzmy prawdziwie. Poczujmy jak nasz organizm przyswaja pokarm, czerpie z niego to, co najlepsze. Zjemy wtedy tyle, ile potrzebujemy, nie za dużo, nie za mało. To samo dotyczy napojów. A wiecie, w jaki sposób skauci piją wodę, aby lepiej ugasić pragnienie? Piją tak, żeby poczuć wodę w całej jamie ustnej, na dziąsłach, na podniebieniu, pod językiem i dopiero połykają. Coś w tym jest.
Sekret numer 3: PION.
To jest sekret najważniejszy! Niezależnie od rozmiaru i od naszej wagi, jeśli wyprostujemy sylwetkę, optycznie się ona wydłuży i wyszczupli. Jeśli jesteś kobietą efekt wzmocnią buty na obcasie. Noś szpilki! I moja super rada: Podnieście nie tylko głowę do góry, ale też piersi! W takiej pozycji wygląda się o wiele lepiej, z takiej perspektywy o wiele lepiej wygląda też świat wokół nas. I lepiej się oddycha. Sprawdźcie to! :)
A teraz od słów do czynów! Wstańcie, wyprostujcie sylwetki i z piersiami do góry idźcie do kuchni tanecznym krokiem po kęs czegoś dobrego i delektujcie się jedzeniem. I powtarzajcie w myślach: „rytm, uważność, pion”.
To jest zdjęcie z Klubu Miasta Kobiet, podczas którego miałam przyjemność powiedzieć kilka słów od siebie na temat zdrowego stylu życia. Basia Bogacka uchwyciła moment, kiedy pokazuję publiczności mój tatuaż mocy na dłoni. Są tam zapisane właśnie te trzy sekrety :) Mam taki zwyczaj już od dawna, chyba od czasów podstawówki. Może nie wygląda to najlepiej, ale działa! To co zapiszę na dłoni, zrobię! Sprawdźcie! ;)
A Wy macie jakieś swoje sekretne sposoby na bycie w dobrej kondycji? :)
misiura
Aniu, pięknie skupiłaś się na trzech filarach, z których możemy budować naszą codzienność. W rozdziale rytm pomyślałam o moim sercu, przy uważności zaczęłam wolniej czytać Twój wpis a na koniec wypięłam pierś do monitora :) A teraz idę do drugiego pokoju, w rytmie zumby, tylko jeszcze sobie sontrak włączę :) Dziękuję <3
Anna Protas
Ale super! Cieszę się Agnieszko i dziękuję <3 Takie małe działania są początkiem dużych czynów! :)
misiura
<3!
Angelika Śniegocka
Ania, bardzo dziękuję za sekrety, nie mogłam się doczekać. Od razu zaczęłam pić wodę inaczej.
Focus teraz był znakomity, błyskawicznie się uczysz:) Świetnie piszesz, ale to już wiesz:)
Anna Protas
Angeliko Kochana! Dziękuję <3
Santi
Uwielbiam Twoje dynamiczne wpisy Aniu! Naprawdę takie są – dynamiczne jak dynamit (choć nie wiem, czy słowa te mają wspólny źródłosłów). A metodę tańczenia co godzinę uważam za genialną. Ruch to życie. Arystoteles: jeśli dusza się nie rusza, to nie żyje. Ściskam!
Anna Protas
Dzięki Santi! Jednym słowem: Tańczę więc jestem :)
Jak poczuć rytm i polubić taniec - Prima Dance Kraków
[…] Zobaczyłam niedawno plakat szkoły językowej z napisem „Nie ucz się, trenuj język”. Tak samo jest z wyczuciem rytmu. Rytm jest w Tobie, nie nauczysz się go z książek ani z poradników, ale możesz go trenować w praktyce na ulicy, w sklepie, w tramwaju, usłyszeć w odgłosie kosiarki, w warkocie motocykla, w cykaniu zegara, w szumie drzew, w swoim sercu. Bądź uważny na to co słyszysz, czujesz, widzisz. Ja kiedyś poczułam sambowy rytm w IKEI na dziele z tkaninami i od razu nogi same mi się zaczęły uginać. O rytmie w kontekście bycia w dobrej formie i odżywiania pisałam kiedyś tutaj. […]
W powtarzaniu jest moc. - Prima Dance Szkoła Tańca Kraków
[…] Tak działa złota zasada: „Co pomyślę, to zrobię.” Ja mam jeszcze tak, że „co zapiszę na ręku, to zrobię na 100%!” Priorytety piszę na dłoni. Na tym zdjęciu po lewej widać jak podczas wystąpienia w Klubie Miasta Kobiet zdradzam treść mojego Tatuażu Mocy, czyli trzy sekrety szczupłej sylwetki. Chcesz je poznać? Przeczytaj o tym mój felieton tutaj. […]
Trzymaj Pion 1 - Prima Dance Szkoła Tańca Kraków
[…] Jak schudnąć w 3 sekundy? Trzymaj pion! Wyprostowana sylwetka wygląda szczuplej i atrakcyjniej! :) Pisałam o tym kiedyś tutaj: https://annaprotas.pl/o-piorunujacym-focusie-obrocie-w-drodze-do-toalety-sekretnych-sposobach-na-szc… […]