O miss fitness, rulonie z nosa, koronkowych liniach radości, dziękowaniu za obelgę i tarczy ochronnej.
– „Masz jedną brew wyżej i tak dziwnie marszczy Ci się nos, jak się uśmiechasz, a ramiona masz jak kulturystka” – wyczuwałam ironię i kpinę, gdy to mówiła. Po latach zrozumiałam, że ta osoba, raniąc mnie i wytykając niedoskonałości, pokazała … Czytaj więcej